Śnie, który uczysz umierać człowieka

I okazujesz smak przyszłego wieka,

Uśpi na chwilę to śmiertelne ciało,

A dusza sobie niech pobuja mało!

Chceli, gdzie jasny dzień wychodzi z morza,

Chceli, gdzie wieczór gaśnie pozna zorza

Albo gdzie śniegi panują i lody,

Albo gdzie wyschły przed gorącem wody

Wolno jej w niebie gwiazdom sie dziwować

I spornym biegom z bliska przypatrywać,

A jako koła w społecznym mijaniu

Czynią dźwięk barzo wdzięczny ku słuchaniu.

Niech sie nacieszy(…)

Jan Kochanowski