Federacja Anarchistyczna zaprasza na spotkanie dotyczące obserwacji procesów gentryfikacji w architektonicznej i społecznej rzeczywistości Krakowa. Odbędzie się ono 26 października, o godzinie 18.00 w Domu Kultury Podgórze.
Procesy gentryfikacji decydowane są i przeprowadzane obok nas, nie zawsze jednak właściwie je rozumiemy. Z pozoru ładnie odnowione kamienice, spektakularne inwestycje często kryją intencję władzy dokonania społecznej segregacji mieszkańców miasta. Do jego poddanej liftingowi twarzy nie zawsze pasują dotychczasowi użytkownicy. W odnowionych kamienicach i hotelach zastępują ich dobrze sytuowani i ubrani biznesmeni oraz zagraniczni turyści. Miasto zamienia się w turystyczny skansen. Jak dostrzec w porę drugą twarz rewitalizacji? Jak przeciwstawić się tym procesom?
Spotkanie obok teoretycznej i historycznej analizy pojęcia, zawierać będzie również ćwiczenie z czytania aktualnie realizowanych i przeznaczonych do realizacji planów rewitalizacji. Podejmiemy próbę wyznaczania strategii przeciwstawienia się tym procesom, która sformułowana zostanie nie tylko ze względu na interes aktualnych użytkowników, ale również z potrzeby zachowania historycznej autentyczności i społecznej różnorodności miasta.
26 października (wtorek)
godzina 18.00
Domu Kultury Podgórze, ulica Krasickiego 18
Spotkanie poprowadzi Dorota Jędruch
więcej: http://fakrakow.wordpress.com/
gentryfikacja przyszłością podgórza, usunąć hołotę i patologię z naszej dzielnicy, nie ma o czym dyskutować.
@Jevgienij
a czy w tej nowej zgentryfikowanej wizji podgórza będzie jeszcze miejsce dla Ciebie?
Następnym razem zastanów się jak będziesz nazywał starych i schorowanych ludzi hołotą. To oni są ofiarami gentryfikacji Podgórz i tylko dlatego, że nie są wstanie opłacić komercyjnych czynszów ze swoich skromnych emerytur… Polecam prześledzenie sprawy Pani Marii Michty z ul. Legionów Piłsudskiego.
Dobrze, że ktoś wreszcie zaczyna mówić o tym problemie. Jakiś czas temu „Przyjazny Kazimierz” coś robił ale jakoś nic o nich nie słychać ostatnio. Istotą problemu jest to, że nikt nie pyta nas mieszkańców o to czy chcemy takiego a nie innego rozwoju (konsultacje w obecnej formie to farsa). Nikt się z nami nie liczy! Najważniejsi są właściciele apartamentów, knajp, hoteli, inwestorzy i turyści…
A gdzie oni byli jak parę lat temu strach był przejść przez płac Getta bo gówniarze starszych ludzi okradali i czuli się bezkarni , gdzie byli jak kamienicę się waliły , gdzie są teraz jak lumpy na Rynku Podgórskim piwo żłopią cały dzień na ławce i strach z dzieckiem przejść bo go sklną . Ja jestem za zmianą wizerunku Podgórza , chcę spokojnie spacerować w niedzielę z dzieckiem i nie przemykać codziennie z pracy do domu w strachu przez płac Getta !!!!
Myślę, że wszyscy chcą móc spokojnie spacerować po Podgórzu, z dzieckiem czy bez i nie tylko w niedzielę. Tylko pewno są różne drogi dojścia do tego stanu. Myślę, że warto je poznać.
Myślę że te zmainy to najlepsze co może spotkać zapomnianą dzielnicę Krakowa, nie ma co się chować po brudnych i zasikanych klatkach schodowych, za zrujnownymi elewacjami, nie ma co ukrywać że w tej dzielnicy lumpków i marginesu społecznego nie brakuje. Ta dzielnica musi się otworzyć na inwestorów na turystów i na nowych mieszkańców, inaczej zostanie slamsem Krakowa do którego strach będzie zaglądnąć. Wiem, że niektórym pasuje nazwa BRONX Krakowa ale Ja i wielu mieszkańców tej dzielnicy jesteśmy przeciw, jesteśmy za zmianami.
Czy tym ludzią chodzi naprawdę o Stare Podgórze czy darmowe mieszkania z kwaterunku ? To są Ci co sprayem smarują zabytkowe mury napisami ” Kładka dla turystów – eksmisje dla mieszkańców „. To jak Oni tak chcą zmieniać Stare Podgórze to ja wybieram czyste elewacje i GENTRYFIKACJĘ !!!
Wszystkim wybierającym gentryfikację życzę miłej przeprowadzki do Nowej Huty, na Kurdwanów i do innych dzielnic gdzie jest miejsce dla tzw. „hołoty”…
Gentryfikacja nie uderza tylko w biednych ludzi, gdy Wy staniecie się jej ofiarami będzie pewnie za późno, ale ok przyjmujcie sobie z dziecięcą naiwnością te zmiany, zobaczycie jak długo będziecie się cieszyć nowym obliczem Podgórza…
Podgórze skazane jest na gentryfikację, czy tego chcemy czy nie, gdyż: 1) położone jest bardzo blisko centrum; 2) jest bardzo atrakcyjne i urozmaicone przestrzennie; 3) większość budynków znajduje się w agonalnym stanie technicznym i jest tylko kwestią czasu, czy się zawalą, czy zostaną gigantycznym nakładem środków odremontowane (a środki te nie spadną z nieba). To naturalne, że miasto samo się reguluje pod tym względem. Nie chcę tu skansenu, a przede wszystkim hałasu i knajp. Tego tu nie będzie, bo w parterach ogromnej większości kamienic nie ma lokalów usługowych. Ale struktura społeczna Podgórza musi się zmienić i się zmieni. Wymusi ją wyjątkowość tego miejsca pośród innych dzielnic. Ten sam los – zobaczycie – spotka Dębniki.
To właśnie przeciwników zmian powinno się przeprowadzić do Nowej Huty, tam nikt nie chce inwestować ani cokolwiek zmieniać !! A widzę że ” pitrus ” potrafi tylko obrażać mających inne zdanie, myślę że w N. Hucie znajdzie kilku w dresikach swoich kumpli tzw.”hołotę ” od piwka. Wyprowadź się chłopie do lasu za Nową Hutę będziesz miał spokój i czynszu nie płacił a i nie zapomnij zabrać skrzynki taniego wina bo pewnie jesteś za tym co w Podgórzu do niedawna było zmorą czyli piciem na każdym rogu z gwinta.
Jestem za zmianami, teraz przynajmniej nie wstydzę się gdzie mieszkam. Można spokojnie pospacerować, kawy się napić i złodziejaszki oraz menelki gdzieś się pochowali. Myślę że Ci przeciwnicy zmian to jest to towarzystwo które dawniej ” rządzili” wieczorami w dzielnicy a teraz zostali wypchnięci przez studetów i przyzwoitych ludzi chcących spokoju i czystości.
podgórzaninie przeczytaj co napisałeś i zastanów się kto tu kogo obraża… o hołocie nie ja pierwszy napisałem. Zresztą powtórzę się po raz kolejny, i pewnie nikt z Was po raz kolejny nie odniesie merytorycznie do tego co napisze ale cóż…
Gentryfikacja dotyka wszystkich nie tylko biednych, których Wy wspaniali światli i postępowi mieszkańcy podgórza nazywacie hołotą ( do tej hołoty należny zaliczyć panią Marie Michtę z ul. Legionów Piłsudskiego czy pana Marka z ul Zamoyskiego których eksmitowano na bruk tylko dlatego że byli starzy i schorowani) ok ale o nich pisał nie będę bo i tak to do Was nie dotrze. Podam przykład rodziny Malików wyrzuconej co prawda z innej dzielnicy ale też na skutek procesu gentryfikacji. Ta artystyczne rodzina(ojciec twórca festiwalu szopek krakowskich, skrzypek w operze, matka Anna rzeźbiarka) od lat tworzyła w mieszkaniu przy ul. Smoleńsk… Nowy właściciel postanowił tam urządzić hotel a oni zostali wyrzuceni na bruk… cóż każdego może dotknąć ten proces, mimo wszystko życzę Wam byście to zrozumieli zanim będzie za późno.
A ja jako lokator w kamienicy jestem za tymi zmianami jest czyściej, ktoś w końcu dba o ten dom i okolicę. Myślę,że problem „pitrusa” to nie jest jakaś „gentryfikacja” tylko Jego problem z mieszkaniem i właścicielem. Ale z swojego problemu robi problem wszystkich na siłę ? Tyle mieszkań jest do wynajęcia w Podgórzu !!! Zawsze się można dogadać a jeśli Ty nie potrafisz z właścicielem no to przenieś się dwie ulice dalej też będziesz mieszkał w Podgórzu, najwyżej nie będziecie sobie dzień dobry mówili. Pozdrawiam lokator z Podgórza co potrafi rozmawiać 🙂
a ja mam mieszkanie prywatne na piwnej i tez mi się nie podoba to co się dzieje w okolicy… tłumy turystów, hałasy, libacje w weekendy… czekać tylko jak przyjdą angole i zaczną rzygać po chodnikach. Kiedyś było tu o wiele spokojniej, jasne że nasi lokali menele to też nie jest sympatyczne towarzystwo ale czy mamy wybór jedynie pomiędzy moczem lokalnych meneli a wymiocinami angoli? Czytając wasze komentarze dochodzę do wniosku że tak… Nie rozumiem tylko dlaczego tak upodobaliście sobie zagraniczne rzygowiny?
Dziwi promowanie Federacji Anarchistycznej na łamach tego serwisu. Jak ktoś wcześniej zauważył Ci ludzie systematycznie „ozdabiają” elewacje, mury i inne elementy przestrzeni publicznej swoimi bazgrołami.
Oczywiście na plus pisze się, że ktoś chce poruszać też problemy dzielnicy ale nie zasadzie, że jedną ręką głaskamy ( rozmawiamy o przyszłości Podgórza ), a drugą okładamy po twarzy ( obciążając kosztami usuwania „malowideł” kieszeń każdego z nas ).
@ Edyta. Podgórze to nie tylko nabrzeże Wisły, Rynek Podgórski i teren Zabłocia, bo chyba tylko te okolice są realnie „zagrożone” jakimiś zmianami.
Hord pijanych anglików dawno w Krakowie już nie ma i z całym szacunkiem, wątpie żeby chcieli przyjechać akurat pod Twoje okno.
Nie wiem czy promujemy Federację Anarchistyczną na łamach tego serwisu. Po prostu zamieszczamy informacje o tym, co się dzieje w Podgórzu. Można się zgadzać z punktem widzenia przedstawionym podczas warsztatów, można się nie zgadzać. Przyjść było warto…
Do Podgórzanina: Nie rozumiem na jakiej podstawie możesz oskarżać człowieka, który zaprotestował przeciwko nazywaniu innych hołotą o to, że potrafi wyłącznie obrażać innych. W dodatku kiedy sam w ciemno doklejasz mu łatkę alkoholika i lenia, który nie płaci za czynsz (czyli właśnie obrażasz go w tym momencie). Twoja wypowiedź w żaden sposób nie odnosi się do podawanych przez tych ludzi argumentów. Jest niekonstruktywna i wobec tego uważam, że w ogóle nie warto z nią polemizować.
Z anarchistami nie warto polemizować bo im chodzi tylko o zadymę a pisanie na zabytkowych murach ” kładka dla turystów – eksmisje dla mieszkańców ” to dewastacja Podgórza!! Na to spotkanie należało wysłać Straż Miejską pewnie złapali by tych co malowali sprayem zabytki Podgórza ( bo przecież nie chodziło im podczas niszczenia zabytków o Podgórze tylko o łyk adrenalinki )!!! Ale wstyd że te dewastacje popiera internetowa strona Podgórza !!! Może zanim ich zaczniecie tak sławić niech naprawią to co zniszczyli !!! A teraz strona Podgórze chce kwestować od nas na rzecz ratowania zabytków na cmentarzu Podgórskim – chyba jakaś kpina !!!!
Pos: piszesz „pewnie”, a pewności nie masz. Nie oskarżaj ludzi o coś, na co nie masz dowodów. A nawet jeśli to oni, to sądzę, że nie wiesz też, o co im chodziło. Bardzo nie podoba mi się spłycanie pewnych idei lub ruchów (niezależnie od ich charakteru) do poziomu tego, co nam się wydaje, do domysłów i naszej niewiedzy. Czy spróbowałeś się kiedykolwiek zapoznać z ideą przyświecającą tym ludziom? Zapytałeś czy to oni wysmarowali na murach te napisy? Zapytałeś dlaczego? Zauważ, że przestrzeń miasta komercjalizuje się. Tablice i słupy ogłoszeniowe są dostępne wyłącznie tym ludziom, którzy za ich użytkowanie zapłacą, a to ogranicza pole wypowiedzi ludziom uboższym, których na to nie stać. Wszystko po to, by serwować nam wyłącznie jeden rodzaj idei – ten, który sprzyja bogatym i osobom posiadającym władzę. Czy nie pomyślałeś nigdy, że to pisanie na murze może być próbą odzyskania przestrzeni miasta, które w końcu i do tych ludzi należy? Uważam, że działanie Podgórza.pl jest w tym przypadku bardzo racjonalne i bezstronne. Ci ludzi przynajmniej nie zamykają się na obce sobie idee i nie boją się dyskutować.
To tłumaczenie to jakaś bzdura ubrana w piękne słówka za chwilę b.f. wytłumaczy dlaczego warto podpalić i zniszczyć Wawel – może anarchiści zostaną zauważeni i przekonają wszystkich do swojej racji. A to z tym nalepianiem ogłoszeń na słupach tylko dla bogatych to jest HIT !!! Niszczyć żeby poszeżyć pole wypowiedzi też HIT !!!
Pos ma rację ! W tym roku niech anarchiści dadzą na ratowanie zabytków Podgórza ! Zniszczyli to niech płacą !!
Do pos. Napisanie, że strona popiera dewastacje zabytków przez anarchistów, to jakaś niedorzeczność. Daliśmy na stronę informację o warsztatach antygentryfikacyjnych. Tyle. Trudno z tego wyciągnąć wniosek, że popieramy dewastacje zabytków. Zresztą, kto zagląda na tą stronę i nas zna, temu nie muszę tłumaczyć, bo wie.
To nie kpina, że zwracamy się z prośbą o udział i wsparcie kwesty. My stoimy z puszkami na cmentarzu i prosimy o pomoc wszystkich, dla których stan tego świadectwa naszej historii jest bliski. Publiczne podważanie sensowności takiej działalności uważam za szkodliwe, pewno równie szkodliwe jak pisanie po murach.
Niedorzecznością jest, że dyskusję prowadzą osoby, które na tych warsztatach się raczej nie pojawiły. A szkoda, bo wtedy dyskusja byłaby merytoryczna, a tak to piszą bzdury o podpalaniu Wawelu. Naprawdę szkoda czasu.
O ile sobie przypominam ten napis, o którym mówicie, jest na ogrodzeniu budowy (prowizorce zbitej z desek), a nie na zabytkowej ścianie – to po pierwsze. A po drugie: tłumaczenie jakie by nie było, można się zgadzać albo nie, faktem jest, że nie mieliście nawet ochoty o nie zapytać, tylko na siłę dorabialiście „adrenalinkę”. I tylko na to chciałam zwrócić Wam uwagę. Że na różne sprawy można patrzeć z różnych stron. Przypomnę również, że tak naprawdę nie wiecie kto właściwie wykonał ten napis. Pos – zbijasz argumenty pieniactwem i pustosłowiem. Twierdzisz, że podawane przeze mnie możliwości wytłumaczenia pewnych zjawisk są głupie, ale nie piszesz, co Ci się w nich nie podoba. Rozmawiamy merytorycznie, czy chcemy się przekrzykiwać?
Spłycanie jest równie niedobre jak tuszowanie działalności pań i panów z Federacji Anarchistycznej.
Jak nikt nie widział kilkudziesięciu nabazgranych to tu, to tam symboli anarchii czy skrótów nazwy ( FA ) to albo jest ślepy albo nieobiektywny.
Rozumiem, że to jacyś przypadkowi ludzie maziają po kamienicach narażając się na kary, żeby zaszkodzić anarchistom…
Chcą przejmować przestrzeń miejską? Proszę bardzo, ale niech robią to estetycznymi malunkami na odrapanych kamienicach, a nie koślawymi napisami na nowych elewacjach. Taka „walka” z „systemem” państwo anarchiści, chluby i poparcia Wam nie przyniesie…
Ten napis o kładce również widziałam na murach bulwarów przy ul. Staromostowej przy „Geodezji ” -myślę ,że w tym roku wrzucę datek nie do puszki kwestowanej przez stronę Podgorze.pl a dam na Dom Dziecka znajdujący się po drodze na cmentarz. Tam co roku zbierają i myślę że im się bardziej przyda niż anarchistą na spray 🙁
Wiązanie kwesty na cmentarzu Podgórskim ze sprawą anarchistów jest ABSURDEM!!! ludzie, opamiętajcie się!!!
Wspomożenie Domu Dziecka przy al. Pod Kopcem to dobry pomysł, jednak sugerowanie, że pieniądze z puszek kwestujących idą na spray dla anarchistów jest głupotą, której nie powinienem komentować. Rozumiem, że łatwiej obrzucić błotem jakąś inicjatywę niż zadać sobie trud, żeby się dowiedzieć, o co w niej chodzi. Jednym kliknięciem moglibyśmy wykasować takie idiotyczne komentarze, ale skoro ludzie chcą się ośmieszać pisząc takie głupoty – to nie możemy im w tym przeszkadzać.
A swoją drogą to sądząc po ilości komentarzy, to bardzo dobrze, że daliśmy info o tych warsztatach na stronę. Tyle osób zdobyło się na napisanie komentarza! Pozostaje mieć nadzieję, że kolejnym ich krokiem będzie działanie, najlepiej jakieś sensowne…
Dziękuję tworzącym stronę Podgórze.pl za zamieszczenie informacji o spotkaniu dotyczącym procesów gentryfikacji oraz wszystkim którzy w nim uczestniczyli.Mam nadzieję że przybliżyło ono problem tego zjawiska i pomogło lepiej je zrozumieć.
Z zainteresowaniem przeczytałem również komentarze zamieszczone pod naszym zaproszeniem po lekturze których mam kilka spostrzeżeń:
1)Fakt pojawienia się licznych i różnorodnych opinii świadczy o zainteresowaniu tematem.Obcy do niedawna termin „gentryfikacja” ulega upowszechnieniu,zaś samo zjawisko zyskało fanów(grand,pol,podgórzanin czy paula)
2)Część z komentarzy nie dotyczy tematu sptkania tylko prezentuje nie poparte argumentami stereotypy dotyczące anarchistów (obnaża za to zupełny brak wiedzy o Anarchiźmie)
3)niektórzy próbują komentować wydarzenie w którym nie uczestniczyli,co sprawia że nie odnoszą się do tematu tylko do swoich wyobrażeń.Gdyby byli na spotkaniu to nie pojawiłyby się opinie o „promocji anarchizmu”,”chęci otrzymania mieszkania z kwaterunku”,”pisaniu po murach”i”podpalaniu Wawelu”…
4)mało konstruktywną formą krytyki jest określanie osób których się nie zna mianem hołoty,kumpli od piwka czy towarzystwa które rządziło na dzielnicy jak również sugerowanie że są źródłem patologii.
5)w kilku komentarzach pojawia się mit jakoby gentryfikacja wpływała korzystnie na stopień bezpieczeństwa i zanik patologii,najlepszym dowodem na to że jest inaczej są okolice Rynku Głównego gdzie dochodzi do największej liczby przestępstw mimo żę jest to strefa totalnie zgentryfikowana.Trudno też określić jak to bezpieczeństwo postrzegają mieszkańcy bo ich tam już niema.
Dziękuję stronie Podgorze.pl za tą dyskusję !!! Myślę że mieszkańcy już wiedzą kto jest odpowiedzialny za te napisy na ścianach, i to jak PK niestety bezkrytycznie popiera anarchistów. Mam jedynie nadzieję ,że PK opamięta swoich kolegów przed dalszym bazgraniem po murach. Jeśli tak się stanie uznam to za sukces nas wszystkich. Co do samej idei gentryfikacji to nikt nikogo nie przekonał i myślę że została ona spłycona przez anarchistów do bazgrania po murach a druga strona spłyciła ją do krytki tego sposobu i wyobrażenia sobie ludzi którzy to robią. Myślę że strona podgorze.pl i PK powinien zająć się bardziej ważnymi tematami jak np. przekonać SKOZK do odnawiania zabytków również w Podgórzu. Ta instytucja ma rocznie do podziału 45 mln zł na Kraków a na Podgórze nie wydaje prawie nic . Jak Park Bednarskiego przywrócić do życia dla mieszkańców ( starsze osoby opowiadają że dawniej tętniło tam życie nawet było lodowisko robione przez mieszkańców podgórza ). Mamy pod nosem TV Kraków która omija temat Podgórza szerokim łukiem a wystarczy zorganizować jakąś imprezę Podgórską z udziałem TV na stadionie Korony. Zaniedbany Rynek Podgórski. Trochę szkoda że energia podgorze.pl idzie w innym kierunku,ale sympatie czasem zaślepiają …
Szanowny Tedi, PK to ja – Paweł Kubisztal. W żadnym z swoich postów nie popierałem anarchistów, ani też nie obrzucałem ich niedorzecznościami. Każdy kto mnie zna, nie zgodzi się z faktem, że coś mogłem robić „bezkrytycznie”, to naprawdę w moim przypadku nie jest możliwe. Na dodatek nie mam kolegów, którzy zajmują się bazgraniem po murach, bo przestaliby być moimi kolegami.
Tak się składa, że jestem członkiem SKOZKu i wiem, jakimi środkami dysponuje, wiem jakie są potrzeby i wiem, jakie są plany. Faktycznie było źle, może będzie lepiej.
Oczywiście, że Park Bednarskiego trzeba przywrócić do życia, ale nie może tego zrobić samodzielnie społeczna organizacja zrzeszająca kilkanaście osób…
Z TV Kraków spotykamy się akurat jutro, bo będą robić materiał o… Podgórzu.
Oczywiście, że wystarczy „zorganizować jakąś imprezę Podgórską”, organizujemy ich kilkanaście w ciągu roku, społecznie, a czasem nawet dokładając własne pieniądze. A w ramach Podgórskich Dni Otwartych Drzwi odbywa się też zwiedzanie… TV Kraków. Przy okazji zapraszam na najbliższe spotkanie naszego stowarzyszenia, chętnie pomożemy zorganizować jakąś imprezkę, choćby na stadionie Korony.
Rynek Podgórski zaniedbany, bo przygotowano fatalny projekt, który by ten plac po prostu zepsuł, więc w takiej postaci może nawet lepiej, że się nie wydarzył. Mamy społecznie opracować lepszy i go zrealizować? W tym wypadku jednak mierzymy siły na zamiary.
Faktycznie nasza sympatia do Podgórza nas nieco zaślepia, ale mają do nas o to pretensje główni ci, którzy nie robią nic i bardzo im przeszkadza, że my za nich nie robimy wszystkiego.
Strona podgorze.pl pełni funkcję informacyjną. Nie opowiadamy się za żadną opcją polityczną czy światopoglądową. Działamy społecznie dla dobra naszej dzielnicy. Tedi, jeżeli zrobisz coś wartościowego dla innych, chętnie i o Tobie napiszemy. Tylko dzałaj!!!
czyste mury to wysokie czynsze, tyle w temacie…