13 maja (wtorek) o godz. 18.00  w Osiedlowym Klubie Kultury Wola Duchacka Wschód rozpocznie się spotkanie promujące Kłębek – już drugi tom w dorobku znanego kurdwanowskiego aktora, malarza i autora Henryka Majcherka. Na program wieczoru złożą sie m.in.: wernisaż rysunków Krystyny Sienkiewicz-Górskiej (która ilustrowała Kłębek), wiersze w interpretacji Anny Warchał, autora i B.A. Symołon, zaśpiewa Iga Rudnicka (znana z X-Factora), a scenografię przygotuje – jak zazwyczaj zaskakująco – Ewa Kalinowska-Maćków.

Henryk Majcherek, w czasie swoich teatralnych wędrówek, stara się zawsze poznawać dogłębnie miejsca, w których przyszło mu żyć. Stąd pewien rodzaj artystycznej aktywności… Jakby nie wystarczało mu bogactwo fikcyjnego życia tworzonego na scenie. Na swym teatralnym szlaku (Toruń, Bydgoszcz, Koszalin, Elbląg, Szczecin, Kraków, Wrocław…) poprzez lektury, zwiedzanie, rozmowy, angażowanie się w sprawy społeczne i sprawy środowisk artystycznych, poznaje i oswaja otaczającą go przestrzeń, co skutkuje utrwalaniem obrazu czasów w systematycznie prowadzonym dzienniku, listach, w felietonach, aforyzmach spisywanych w Moim absurd(i)ariuszu, w scenariuszach, kameralnych formach teatralnych, wreszcie w rysunkach i akwarelach – w „obrazkach” jak je sam nazywa. Każdemu etapowi życia towarzyszy bogaty i różnorodny zbiór twórczych pamiątek. Kilka lat temu, wraz z opublikowaniem albumu zawierającego akwarele z lat 1989-2002 (Wokół Kurdwanowa, czyli osiedlowa opowieść „prehistoryczna”, Kraków 2010) i tomu poetyckiego (Moje niefotogeniczne wiersze, Kraków 2011) oraz kolejnymi indywidualnymi wystawami plastycznymi, rozpoczął się – w dorobku Majcherka – etap wysnuwania pojedynczych wątków z ogromnego zbioru opisywanej i namalowanej przeszłości. Wątkiem bywa miejsce (album – dawny Kurdwanów, zapiski teatralne – np. ze Starego Teatru w Krakowie), temat (np. rymowane makatki w Przepisach kulinarnych Podgórza Duchackiego czy drzewa na wystawie akwarel prezentowanych w Ogrodzie Botanicznym, Kraków 2012), wreszcie forma (dwa tomy poetyckie)… Kłębek unaocznia zabieg, któremu poddawana jest cała twórczość autora – rozpoznawania teraźniejszości przy udziale całego arsenału środków i myśli gromadzonych przez lata…

Kłębek jest metaforą ludzkiego losu o początku (jednym z zakończeń) głęboko ukrytym we wnętrzu, linii życia najmocniej zaznaczonej w bliskiej przeszłości a rozpoznawalnej przy zachowaniu odpowiedniej perspektywy oraz właściwym zakończeniu – projektowanym w kilku odsłonach przez podmiot liryczny (kolej rzeczy, Prawo istnienia, Wieczny przepływ, Jeszcze jeden oddech…, Epitafium porządnego człowieka). Linia przybiera różne zabarwienia – mocno skontrastowane (biel i czerwień) lub wyraziste barwy podstawowe (Kłębek, Oczekiwanie). Przez większość czasu życie „smakuje” nieciekawie, by ostatecznie zaskoczyć …słodyczą (Smaki codzienności). Są odcinki kłębiące się niczym somnambuliczne, półświadomie szczęśliwe fraktale. I takie, które w swej prostocie zahaczają o banał (Wyznanie menela, Modlitwa hedonisty). Teraźniejszość jest już tylko skłębieniem, zagmatwaniem i poplątaniem (spirale abstrakcji / ciasno bandażują / rany egzystencji // szaleństwo połyka / resztki świadomości). Bywa chwilowym zawirowaniem świata. Niekiedy linia biegnie po tropach w kierunku wskazanym z góry (trzy cykle wierszy: Idący…, Sylwetki, Na skróty) i dociera do wyznaczonych przez autora pozycji. Innym razem napotyka na zasieki „z drutu kolczastego” materii, faluje lub załamuje się na chwilę pod naporem czy wręcz atakiem jej ostrzy. To także jedno z możliwych spojrzeń na rysunki Krystyny Sienkiewicz-Górskiej towarzyszące utworom Henryka Majcherka. Tajemnicą, do której pragnie dotrzeć podmiot liryczny, nie jest jednak śledzenie przebiegu linii życia, ale próba dotarcia do tego co ukryte w przestrzeni między, w pulsującym wnętrzu (Kłębek, odsłona, Pragnienie). Pragnienie samo w sobie niemożliwe do spełnienia, ale nadające sens wszystkim ludzkim działaniom.

Zapraszam serdecznie!!!