Ciekawe, co trapi zamyślonego Pana z herbu Podgórza, zapatrzonego gdzieś w dal. Może myśli o nadchodzącej smutnej przyszłości. Może martwi się losem dzielnicy i jej reliktów. Może po prostu boi się o Kopiec, Fort i Kościołek na wzgórzu Lasoty. Na szczęście ten pierwszy, po wielu latach niszczenia i zadeptywania, został w końcu umocniony i odpowiednio zabezpieczony. Miejmy nadzieję, że przetrwa kolejne tysiąc lat. Po raz pierwszy w historii pojawiła się w jego otoczeniu może ordynarna, ale jakże skuteczna na dzisiejsze czasy barierka. Zwiedzający, jakby wypisz wymaluj z wiersza Szymborskiej, zamiast myśleć, wyciągają z kieszeni swoje mózgi elektronowe. Zamiast normalną drogą, wdrapywali się do tej pory po zboczu. Teraz, gdy pancerna barierka okala mogiłę założyciela Krakowa, może uda się zachować go w niezmienionej formie tak latem, jak i zimą, zniechęcając zwolenników sportów ekstremalnych.
Zielak z Podgórza
To ogrodzenie jest naprawdę porządne, wreszcie ktoś kto się potknie, spadając z kopca będzie miał o co głowę rozbić 🙂
no i po co ta barierka ?? co ona ma dac oprocz wydania pieniedzy ?
Ma zniechęcić do prób wyjeżdżania na kopiec quadami, motocyklami czy rowerami, bo to kopiec niszczy. Ma chronić kopiec.
Wreszcie
Dobrze, że kopiec odnowiony. Ale ta barierka nie jest potrzebna… Ten kto ma zdrowy umysł to nic głupiego nie zrobi. A poza tym, tam gdzie ludzie wchodzili skrótem to mogli zrobić jakieś schodki albo coś. Bo nie każdemu chciało się obchodzić kopiec, żeby wejść na początek ścieżki.
Jednym z głównych celów remontu kopca jest uzupełnienie zniszczeń, które powstały przez wydeptywany skrót. Tamtędy nie można wchodzić, nie można zrobić schodków. Jeżeli ktoś się wybiera na kopiec to musi mu się chcieć dojść do początku ścieżki.
Nie da sie być trochę w ciąży . Jak się komuś nie chce wchodzić na moj kopiec zgodnie z tym co nakazałem moim poddanym to moze w ogole niech siedzi przed kompem całe życie. Albo sie szanuje mogiłę Kraka albo się tam griluje pije piwo . Łazicie po grobach dziadków czy obchodzicie je dookoła ?? Nie zapominajcie o charakterze tego miejsca.
Tragedia… ciekawe, czy ta barierka została wkopana z zachowaniem wszelakich reguł bezpieczeństwa i normami architektury sprzed tysiąca lat? Bo wygląda, jakby paru panów Mietków wzięło łopaty i wkopało, jak im wygodnie.