Od 5 marca prezentowana jest w Galerii „Rękawka” wystawa malarstwa Zbigniewa Furgalińskiego pt. Wschody i zachody. Wernisaż 5 marca, godz. 17.00, wystawa potrwa do 30 marca.

W latach 1928 -1932 Kazimierz Malewicz tworzył eksperymentalne kompozycje złożone z cienkich, poziomych pasów barwnych, badając wzajemne oddziaływanie zestawionych kolorów. Efektem tych eksperymentów jest słynny obraz zatytułowany Szarża czerwonej kawalerii wielki poprzednik pasiastych kompozycji Kennetha Rolanda. Dzisiejsi przedstawiciele malarstwa barwnego pola dodają do tych poszukiwań doświadczenia op-artu, traktując kolor jako element gry światła.

W tym kierunku zmierza także malarstwo Zbigniewa Furgalińskiego.
Artysta bawi się niedoskonałością ludzkiego oka, które odbiera ten sam pas fioletu jako barwę o ton ciemniejszą lub jaśniejszą w zależności od tego , jaki kolor stanowi jego  bezpośrednie sąsiedztwo. Niuanse barwne okazują się ekwiwalentem wolumenu, sprawiając, że pewne partie obrazu występują ku przodowi , nabrzmiewając jak wypukle banie, inne cofają się, jeszcze inne sprawiają wrażenie drogi wiodącej ku punktowym znakom na horyzoncie.
Kompozycje Furgalińskiego nie tylko uświadamiają nam , że kolor jest odpowiedzialny za postrzeganie trzeciego wymiaru, lecz także dostarczają ogromnej przyjemności zmysłom pozwalają delektować się prymarną funkcją barwnych plam.
Artysta nie pozwala widzowi zapomnieć, że widzenie barwne jest wynikiem rozszczepienia światła. Jest swoistym demiurgiem kolorów, które stanowią poważną konkurencję dla tęczowych zestawień barwnych z rzadka tylko doświadczanych w czasie obcowania z fenomenami natury. Abstrakcje luministyczne Furgalińskiego, poprzez rezygnację z rodzajowości , sublimują zjawiska świetlne, koncentrując uwagę widza na problemach stricte wizualnych. Interpretator nie poszukuje w tym przypadku znaczeń symbolicznych, lecz w całości oddaje się kontemplacji doznań o charakterze czysto zmysłowym. (prof. Irma Kozina)