Nadal nie wszyscy Sędziowie Trzeciej Wieży wskazali jednoznacznie swoich faworytów w naszym konkursie na projekt dobudowy do Kościoła Mariackiego. Chociaż termin upłynął przedwczoraj, mamy pewne wahania… To najlepszy dowód, że każdy z projektów zasługuje na realizację. Prac jest ostatecznie sześć. Każda reprezentuje diametralnie inne spojrzenie na problem, inny styl.
Co możemy zdradzić już dziś?
Zygmunt Konieczny dokonał już wstępnej rezerwacji apartamentu na piętrze nad Trębaczem!
Mamy też sygnał, że ktoś z okolicznych mieszkańców zamierza protestować, że zasłonimy mu widok. Oczywiście, że rozumiemy takie protesty, dlatego w pełni podporządkujemy się woli surowych urzędników, w rękach których jest nasza inwestycja.
Tymczasem, jak widać na powyższym zdjęciu, Trzecia Wieża w pewnym sensie już istnieje:) Ale… jakoś nas to nie zadawala…:)
A to jeszcze cytat z komentarza sędziowskiego Konrada Myślika, w kwestii Orderu Majchrewki:
„Last but not least zmuszony jestem, przyznając ten przywilej samemu sobie, zwrócić uwagę Pana Rzecznika Prezydenta Miasta Krakowa Marcina Helbina – dziennikarza z dziesięcioletnim doświadczeniem, jak przeczytałem w Internecie – na niecelność uwag kierowanych pod adresem organizatora konkursu, kierowanych, dodajmy, z powodu kpin, które mielibyśmy JAKOBY urządzać sobie z nazwiska Pana Prezydenta. Nie zawsze o stanie dobrego wychowania należy sądzić według siebie. Ponieważ mój szacunek dla osoby Pana Prezydenta datuje się na czasy, kiedy Pana Marcina nie było jeszcze na świecie (zainteresowany z pewnością wyjaśni) więc pragnąłbym uprzytomnić Panu Rzecznikowi to i owo. Czarny charakter „Opery za trzy grosze” Bertolda Brechta, Mackie Majcher, tak znakomicie nazwany przez tłumacza songów, wielkiego polskiego poetę o lewicowej (to się często dobrym poetom zdarzało) proweniencji, Władysława Broniewskiego, był tym, który przyświecał nadawanemu przez nas tytułowi, a jakiekolwiek niewczesne skojarzenia z czyimkolwiek nazwiskiem są nie na miejscu. Lektura „Opery za trzy grosze” nie jest (jeszcze) zabroniona, a liczne znakomite interpretacje songów, w tym niezrównana rola Jana Kobuszewskiego, pomogą z pewnością zainteresowanym w zapoznaniu się z rysem i charakterem tej mrocznej postaci.”