Rozkłada ręce Tomek kapitan Browaru – zabawa była przednia, tylko wynik wymknął się trochę spod kontroli…
Browar : Unicorn 2:21 (0:12)
bramki: T.Bylica 1, Tomaszkiewicz 1 – Ziemek 7, Konrad 5, Bartek 3, Przemek 2, Adam 2, Trans 1, Piotrek 1

Spotkanie otwierające ostatnią kolejkę pierwszej rundy upłynęło w bardzo przyjacielskiej atmosferze, można powiedzieć, że aż za bardzo przyjacielskiej.
Padł rekord jeśli chodzi o najszybciej strzeloną bramkę ligi, a po 5 minutach było już 4:0 dla Unicorna.
W pierwszej połowie niebiescy zdobywali bramkę średnio co 2,5 minuty, Browarom udało się natomiast w tym czasie oddać 4 strzały w kierunku bramki rywala.
Ale w drugiej połowie Browar zwarł szyki i porozstawiał się po boisku tak, że w ciągu pierwszych 10 minut drugiej połowy obie drużyny strzeliły po jednej bramce!

Po tym czasie Unicorn przeniósł ciężar swojego ciała na połowę rywala strzelając jeszcze 8 bramek a tracąc jedną.
Mimo przebiegu spotkania i druzgocącego wyniku, Browar nie traci dobrego samopoczucia i zapowiada walkę do upadłego w następnej rundzie.
Zawodnicy Unicorna zaś spędzą dziś wieczór, rozkoszując się myślą o zwycięstwie i fotelu lidera – każdy z nich podreperował nieco swoje statystyki, a Ziemek wskoczył nawet na pierwsze miejsce listy najskuteczniejszych, zobaczymy jak długo uda mu się tam utrzymać…

Lider klasyfikacji strzelców spoglądający na rywali.
Mimo, że wdrapał się na sam szczy listy strzelców, zdobywając dziś 7 goli, nie udało mu się jednak pobić rekordu bramek strzelonych w jednym meczu, który należy wciąż do Artka z Partyzanta i wynosi 8 trafień.

31.01.2009