Do 6 maja br. w Muzeum Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego (Kopernika 27) prezentowana jest wystawa rysunków i akwarel Henryka Majcherka. drzewa, drzewa... przepływają w czasie i przestrzeni… Trwają.
Henryk Majcherek zawsze bardzo dogłębnie poznaje miejsca, w których przyszło mu żyć; poprzez lektury, zwiedzanie, rozmowy, opisy w dziennikach i listach, wreszcie przez rysunki i akwarele… Zdobywa w ten sposób wiedzę, ale i oswaja przestrzeń, utrwalając – niejako na marginesie – obrazy czasów. W taki też sposób potraktował najpierw tereny północnej Polski, potem Kraków, a na koniec osiedle Kurdwanów i jego okolice, gdzie zamieszkał jako jeden z wielu mieszkańców nowo budowanego blokowiska. Właśnie tam, w latach 1989-1999 powstawały prace mające już dzisiaj wartość nie tylko artystyczną, ale i historyczną. Prace różne: szkice dokumentacyjne, pospieszne zapisy, precyzyjnie skomponowane obrazki, impresje niemal poetyckie, zapis refleksji przy 300-letnim kurdwanowskim dębie, jeden z magicznych powrotów pod kapliczkę Matki Boskiej, panoramy, mini filozoficzny traktat o życiu zainspirowany wiosennym wysypem kaczeńców i schnącymi olchami, witrażowy wręcz Rajski las…
Wystawa drzewa, drzewa… ukazuje reprezentatywny dla dorobku Majcherka wybór prac, począwszy od najwcześniejszych z lat 50. i 60., aż po pierwsze lata XXI wieku, w tym obszerny wybór kurdwanowskich akwarel. Ich tematy przynależą już w większości do nieistniejącej przeszłości. Także na nie same (barwy i delikatny papier) wpłynął czas. Choć pieczołowicie przechowywane w teczkach, stają się z wolna własną przeszłością.
Lecz im częściej wracamy do przeszłości, tym dłużej ona trwa.