Czy zastanawialiście się Państwo nad zmianą organizacji ruchu na jednokierunkowy na niektórych ulicach celem zapewnienia miejsc parkingowych bez nadmiernego zajmowania chodników?
Pomyślałem że jeden kierunek ruchu można wprowadzić na ul. Wałowej (z kierunku od Dekerta do Na Dołach), na Dołach (od Wałowej do Romana Kiełkowskiego) i na Romana Kiełkowskiego (na odcinku od Na Dołach do J. Dekerta. Zaoszczędzone w ten sposób miejsce na jezdni można przeznaczyć na miejsca parkingowe uwalniając w ten sposób chodniki. Wymienione ul Wałowa, Na Dołach, R. Kiełkowskiego, J Dekerta (która pozostałaby dwukierunkową) utworzą takie „większe rondo” przez co kierowcy nie nadłożą drogi,a z drugiej strony parkowanie na chodnikach w obecnych warunkach utrudnia swobodne wymijanie się 2 pojazdów w czasie godzin pracy biurowców.
Miejsca parkingowe można dodatkowo wyznaczyć oznakowaniem poziomym co poprawi czytelność organizacji ruchu, a na ul Wałowej można pomyśleć o parkowania skośnym, gdyż ul Wałowa jest szersza w porównaniu do ul. Na Dołach i R. Kiełkowskiego.
Opcjonalnie można pomyśleć by ul. Jana Dekerta też zrobić jednokierunkową na odcinku od R. Kiełkowskiego do Wałowej. W ten sposób rozcięlibyśmy tranzyt skracający sobie drogę przez Zabłocie. Co prawda ruch od Dąbrowskiego przez Dekerta do Klimeckiego dalej byłby możliwy, ale na tyle wyesowany, że może zniechęciłoby to do skracania sobie drogi drogami o charakterze lokalnym.
Jednym z celów miasta jest rewitalizacja Zabłocia i w moim odczuciu uwolnienie chodników i przesunięcie parkowania na jezdnie, a jednocześnie uspokojenie ruchu jest działaniem, które wspiera rewitalizację tej dzielnicy.
Wałowa i Na Dołach były kiedyś jednokierunkowe i dobrze to działało. Parkowanie było właśnie tylko na jezdni.
Przy Kiełkowskiego nie ma takiej potrzeby. I tak z jednej strony jest zakaz zatrzymania. Byłoby to tylko zbędne generowanie ruchu przez Wałową.
Przydałoby się oznaczenie miejsce parkingowych znakami (P) i liniami poziomymi. Np. Dekerta koło Auto-Gumu jest odpowiednio szeroka by parkować tylko na jezdni, a i tak wjeżdżają tam uparcie na chodnik.
Mieszkam na Wałowej. Parkowanie tu to koszmar. Mieszkańcy złożyli pismo do ZIKIT-u w sprawie parkowania – chcemy aby parkowanie było możliwe tylko do mieszkańców naszej ulicy.
A Wałowa powinna być znów ulicą jednokierunkową.
Też uważam, że nawet jazda ulicą Wałową powinna być wyłącznie dla mieszkańców ulicy Wałowej, /ale już w obu kierunkach/.
Wałowa to szemrana ulica melin zamurowac wjazd i po bólu.
ul. Jana Dekerta jest wyjątkowo szeroka jak na warunki krakowskie, dla tak małego odcinka między ul. Kiełkowskiego a Wałową robić ją jednokierunkową jest bez sensu, przemawia tu działanie o wyłącznym interesie mieszkańców ul. Wałowej proponując uciążliwość ruchu pozostałym mieszkańcom czyli jazdę w esy floresy na ul. Jana Dekerta
Wałowa nie jest ulicą prywatną tylko publiczną, więc mieszkańcowi Wałowej nie przysługuje prawo do uwłaszczenia się na wspólnej przestrzeni.
Zgadzam się za to w zupełności, że powinien być jeden kierunek i parkowanie wyłącznie na jezdni.
Mogę zapytać, co to znaczny: „prawo do uwłaszczenia się na wspólnej przestrzeni”, co byłoby tym uwłaszczeniem?
Brak możliwości korzystania z publicznej ulicy poza osobami zameldowanymi przy tej ulicy.