Nad naszym skromnym Mostem Powstańców Śląskich i Mostem Grunwaldzkim zawisły wczoraj (a może nawet przedwczoraj w nocy) żółte, sympatyczne proporczyki – chorągiewki z czarną kaczką każdy. Pewnie mają odstraszać nasze krzyżówki, łyski i łabędzie przed samobójczymi lotami wprost na sieci trakcyjne tramwajów. Wreszcie ktoś pomyślał o maluczkich skrzydlatych i nie będzie więcej smutnych widoków łabędzich ciał, choćby na torach mostu kolejowego nad Wisłą. A poza tym, że chorągiewki to użyteczny wynalazek to zdobią most, który weselszy się zrobił, ładniejszy, jakby święto jakieś było…