W piątek (27.08) odbyła się uroczysta inauguracja i przecięcie wstęgi, a 25 września podczas XX Podgórskich Dni Otwartych Drzwi zostanie otwarta dla wszystkich: Krakowska Pijalnia Zdrojowa. Oznacza to, że po prawie dwudziestu latach przy Rondzie Antoniego Matecznego znów będzie dostępna wyjątkowa woda mineralna!

„Mateczny Zdrój” i „Anton” – takie nazwy noszą wody, które będzie można pić na miejscu, a w przyszłości, także nabyć butelkowane. Pierwsza z nich jest wysokozmineralizowana i najlepiej pić jej pół litra na dobę, drugą średniozmineralizowaną można pić w dowolnych ilościach. Woda jest szczególnie ceniona jest za wysoką zawartość magnezu i wapnia oraz idealną proporcję pomiędzy tymi pierwiastkami 1:2. Wody są dostępne w nowym budynku pijalni, który powstał w parku obok dawnych zabudowań z czasów Antoniego Matecznego.

Podczas otwarcia pijalni, odsłonięta i poświęcona została również mozaika z wizerunkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy umieszczona na zewnętrznej ścianie, która będzie przypominać nie tylko o związku Antoniego Matecznego z redemptorystami.

Antoni Mateczny, radny, przedsiębiorca i właściciel Zakładu Kąpieli Wody Siarczano- Solankowej był bardzo zaangażowany w budowę dwóch podgórskich świątyń – kościoła św. Józefa i kościoła o.o. redemptorystów. Należał do Rady Chrześcijańskiej, która współpracowała z Komitetem Parafialnym nadzorującym powstawanie świątyni w Rynku Podgórskim. Na jego budowę rodzina Matecznych nie szczędziła datków podobnie jak na świątynie przy ul. Zamoyskiego.

Na Krzemionkach, gdzie redemptoryści w 1901 roku kupili parcelę, pracownicy firmy pana Antoniego zmagali się ze skalistym podłożem budując fundamenty pod nowy kościół, który konsekrowano 8 września 1906 roku.

Podczas II wojny światowej Zakład Kąpielowy Matecznego został przejęty przez Niemców. W czasie okupacji często przechodził obok niego Karol Wojtyła, który wracał pieszo po pracy w Solvayu. Często wstępował do kościoła redemptorystów, by pomodlić się przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. 24 lutego 1944 roku doszło do tragicznego zdarzenia. Idąc poboczem ulicy Konopnickiej obok Zakładu Kąpielowego Antoniego Matecznego został potrącony przez niemiecką ciężarówkę wojskową. Zobaczyło to Józefa Florek, która wysiadła z tramwaju i próbowała mu pomóc. Był nieprzytomny, leżał z krwawiącą głową. Postanowiła przenieść rannego w bezpieczne miejsce. Chwilę później zatrzymał się obok niemiecki samochód. Wysiadł z niego oficer i nakazał obmyć twarz rannemu, który pomimo obrażeń dawał oznaki życia. Następnie zatrzymał jadącą ciężarówkę wiozącą drewniane pale i rozkazał zawieść poszkodowanego do szpitala. Karol Wojtyła cudem ocalał, za co dziękował Józefie Florek także po latach, gdy był już papieżem Janem Pawłem II.

Więcej o historii Uzdrowiska Mateczny