Teraz kiedy każdy z nas ma więcej czasu na lekturę, postanowiliśmy polecić najciekawsze – naszym zdaniem – książki o Podgórzu. Są wśród nich pozycje dla początkujących i dla zaawansowanych. Nie wszystkie są dostępne w księgarniach, niektórych trzeba szukać w serwisach aukcyjnych. Poniżej subiektywny wybór zaproponowany przez członków i sympatyków naszego stowarzyszenia.

Ola:

„PODGÓRZE, przewodnik po Podgórzu, prawobrzeżnej części Krakowa”, praca zbiorowa

To moja ulubiona książka o Podgórzu. Moje pierwsze wydanie z 2004 roku kupili rodzice, gdy byłam w szkole podstawowej. Uczyłam się wtedy do konkursu wiedzy o Podgórzu 🙂 Później kilkukrotnie moi rodzice kupowali Przewodnik jako upominek dla bliskich, którzy nas odwiedzali i dla osób do których jeździliśmy w odwiedziny.

Darek:

„Wolne królewskie miasto Podgórze. Płaszów – Rybitwy – Przewóz. Zarys przemian historycznych”, praca zbiorowa

Dla chcących zagłębić się w Podgórze bardziej naukowo i historycznie poleciłbym to bogato ilustrowane źródło rzetelnej wiedzy na temat historii Podgórza i okolic, podanej w bardzo przystępny sposób. Co ważniejsze pozycje powyższe pisane są przez osoby stąd, a nie przez „znawców” Podgórza zza Wisły.

Darek:

Andrzej Nowak, „To podgórskie, ludwinowskie tango…”, „Listy podgórskie” i „Podgórz – raz jeszcze”

Na pewno poleciłbym trylogię nieodżałowanego Andrzeja Nowaka – bezcenny, subiektywny „przewodnik” po Podgórzu lat 50.,napisany doskonałym, gawędziarskim językiem. Kopalnia bezcennych podgórskich wspomnień, spostrzeżeń i faktów dotyczących w ogromnej części miejsc, których już nie ma.

Agnieszka:

Andrzej Nowak, „To podgórskie, ludwinowskie tango…”

Szukając materiałów o Ludwinowie natrafiłam na przepiękne wspomnienie Andrzeja Nowaka To podgórskie ludwinowskie tango..., przepełnione kolorami, dźwiękami, zapachami i smakami tej krakowskiej dzielnicy. To cudowna wyprawa w świat, którego już prawie nie ma. Szczerze polecam, nie tylko miłośnikom Podgórza!

Ania:

Elżbieta Lang, „Wokół Rynku Podgórskiego

Publikacja, po której przeczytaniu można wielowątkowo składać tytułowe okolice głównego miejskiego placu jak mozaikę z jej okładki. Na tyle lekka, że można brać ją na spacery i odkrywać historie poszczególnych miejsc stojąc bezpośrednio przy nich. W chwilowym przenoszeniu się w przeszłość pomagają archiwalne zdjęcia pobudzające wyobraźnię.

Ola:

Tadeusz Pankiewicz, „Apteka w getcie krakowskim

Jeżeli jest jedna książka, którą powinno się przeczytać, chcąc zrozumieć wojenne dzieje Podgórza, to są nią właśnie wspomnienia Tadeusza Pankiewicza. Historia jedynej działającej na terenie getta apteki opisana przez jej właściciela, świadka Zagłady krakowskich Żydów. Po jej przeczytaniu Plac Bohaterów Getta nigdy już nie będzie widziany tak samo, a symbolika krzeseł w końcu staje się zrozumiała. Bardzo momentami drastyczna lektura, stanowiąca przejmujące świadectwo okrutnych czasów.

Paweł:

„Zabłocie. Przewodnik”, praca zbiorowa

Już w momencie wydania, w 2014 roku był to przewodnik po świecie, którego prawie nie ma. Czytany dziś uświadamia, jak szybkie zmiany zaszły w tej części Podgórza, otwiera oczy na zmarnowany potencjał poprzemysłowych przestrzeni. Patrząc na apartamentowce i biurowce, trudno uwierzyć, że było to przemysłowe zaplecze Podgórza.

Melania:

„Dwa miasta dwa brzegi”, „Miasto pod Kopcem Kraka”, prace zbiorowe

Dwa opasłe tomiszcza, pełne Podgórza, oba wyszły spod ręki zespołu Muzeum Krakowa. Jeden z nich – „Dwa miasta dwa brzegi” towarzyszył wystawie o tym samym tytule zrealizowanej wspólnie przez dawny Dom Historii Podgórza i Muzeum Krakowa w 2015 roku. W środku znakomite nazwiska i ogrom wiedzy na temat Podgórza. Druga obfita pozycja to katalog wystawy „Miasto pod Kopcem Kraka” towarzyszący z kolei wystawie głównej w Muzeum Podgórza. Od najdawniejszych czasów, po spojrzenie współczesne, polecam! Do kupienia, jak zaraza ustanie, chyba, że Muzeum Krakowa wcześniej uda się wyprodukować sposób internetowy. Tak czy inaczej czekać warto.

Ela:

„Historie spod Kopca Krakusa”, Roman Kiełkowski i „Cmentarze Podgórza” Karolina Grodziska

A ja dopiszę jeszcze dwie dla mnie bardzo ważne książki. Dlaczego? Bo właściwie wszystko się od nich zaczęło:) Zarówno moja, jak i z pewnością wielu osób podróż po miejscach nieznanych i przez lata zapomnianych na prawym brzegu Wisły.
Pierwsza z 1972 r. przenosi nas w świat podgórskich opowieści od legendarnych postaci Kraka i Mistrza Twardowskiego po niezwykłych twórców nowoczesnego miasta, jak Bernard Liban, Antoni Mateczny, Wojciech Poturalski czy Wojciech Bednarski. To książka, którą każdy miłośnik Podgórza powinien mieć na swojej półce:)
Druga książka, autorstwa nieocenionej Karoliny Grodziskiej z 1992 r., to pasjonujący spacer po dziejach podgórskich nekropolii, gdzie w kamieniach zamknięte zostały historie zwykłych i niezwykłych Podgórzan.
Z całą pewnością warto też wspomnieć o materiałach z Sesji Podgórskich, gdzie przez lata wielu badaczy i miłośników gromadziło podgórskie historie. Tutaj na pewno każdy „prawobrzeżny” poszukiwacz znajdzie dla siebie coś interesującego i inspirującego:) Miłej lektury:)

Wojtek:

„Historie spod kopca Krakusa”, Roman Kiełkowski

Pierwsze jakie znam kompendium wiedzy o Podgórzu napisane w sposób wspomnieniowy z wyczuwalną nostalgią przez autora dwóch jeszcze równie i ciekawych książek o Podgórzu tj. „ Zlikwidować na miejscu” – o getcie krakowskim i jego likwidacji, oraz „ Podgórze – dzielnica zapomniana” jeden z rozdziałów książki – pracy zbiorowej „Kopiec Wspomnień” . „Historie…” to ciekawie opisane z kronikarską wręcz dokładnością wszystkie ważne wydarzenia jakie wydarzyły się w Podgórzu od czasu założenia tego miasta na prawym brzegu Wisły aż po dzień wyzwolenia spod niemieckiej okupacji, wzbogacone anegdotami i archiwalnymi fotografiami Podgórza. Kto chce zanurzyć się w historię Podgórza, w poszukiwaniu materiałów książkowych do jego poznania powinien tą książkę przeczytać w pierwszej kolejności. Co ważne posłużyła ona jako źródło wiedzy wykorzystywane niemalże wszystkich następnych publikacjach o naszej dzielnicy. Gorąco polecam.

Emil:

Stefan Żeromski, „Powieść o Udałym Walgierzu”

Krótka powieść oparta na tynieckiej legendzie o Wdałym (Udałym) Walgierzu i pięknej Heligundzie. Chyba dawno nie wznawiana. Piszący te słowa ma wydanie z 1929 roku, które znalazł kilka lat temu w jednym z internetowych serwisów aukcyjnych.

Ewa Gaj, „Na granicy miasta i łąki”

Bardzo ciekawa publikacja przybliżająca historię dawnych wsi tworzących dzielnicę XI, tj. Woli Duchackiej, Kurdwanowa i Piasków Wielkich. Wydana w małym nakładzie i ciężka do zdobycia ale… przecież teraz mamy czas na poszukiwania w Internecie. 🙂

Agata Maksymowicz, „Bieżanów – społeczność lokalna”

Książka pokazująca historię i teraźniejszość dawnej wsi a dziś krakowskiego osiedla. Choć Bieżanów, podobnie jak wymienione wyżej Kurdwanów czy Wola Duchacka dziś kojarzą się głównie z blokowiskami, to przecież mają za sobą ciekawą, wiejską historię i coraz mniej liczne niestety pozostałości dawnej zabudowy w terenie.

Marzena Florkowska, „Ojciec Piotr”

Książka przybliżająca ciekawe życie o. Piotra Rostworowskiego, który jako benedyktyn był pierwszym w wolnej Polsce przeorem klasztoru w Tyńcu – po powrocie benedyktynów w 1939 roku. Napisana miłym językiem książka przybliża sylwetkę i dokonania tego benedyktyna, kameduły a wreszcie rekluza, mnicha w Polsce, we Włoszech i Kolumbii, a także więźnia czasów PRL-u.

Agnieszka Krawczyk, trylogia „Uśmiech losu”

Dla wielbicieli powieści obyczajowych ciekawa może być ta pozycja, a w zasadzie saga „Uśmiech losu”. Akcja trzech powieści z tego cyklu („Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą”, „Dobre uczynki”, „Szczęście na wyciągnięcie ręki”) toczy się w bowiem jednej z kamienic na krakowskich Dębnikach.

Piotr Płatek, „Na krakowskim Rynku… spotkanie z Lolą z Ludwinowa”

Jest to zapis widowiska słowno-muzycznego, opartego na miejskich i podmiejskich zwyczajach, którego prapremiera miała miejsce w styczniu 1971 roku. Książka przygotowana na zasadzie sztuki teatralnej, z podziałem na role a przede wszystkim z zapisem nutowym różnych przedmiejskich melodii. Przedstawienie miało za zadanie zapewne ocalić zanikający folklor. Wśród występujących postaci znajdziemy Lolę z Ludwinowa, Antka spod Boga Ojca, ale jest też Elegancik z AB, Andrus z Grzegórzek, Icek z Kazimierza czy Cizia spod Adasia.